Bike Maraton Polanica – Zdrój -uderzenie nr 2.

Polanica – Zdrój – wjeżdżamy w góry !
5 maja 2016
Czy rzepak wytrzyma ?
19 maja 2016

Góry, góry, góry. Tak można w skrócie opisać drugą z tegorocznych edycji Bike Maratonu.

Polanica – Zdrój tym razem swoje miejsce w kalendarzu cyklu znalazła wiosną, a przyzwyczaiła nas do jesiennych terminów i jesiennych chłodów, choć zawsze polanickie maratony były ciekawe i cieszyły się popularnością. Słoneczna pogoda, uzdrowiskowa aura unosząca się nad miasteczkiem zawodów i tłumy kibiców oraz spacerowiczów idealnie wpisały się w scenariusz Bike Maratonu w Polanicy. Widowiskowy start siedmiu sektorów, na które podzieleni byli zawodnicy i przejazd przez centrum miasta dopełniły obrazu sportowego widowiska, będącego pierwszą odsłoną kolarsko – biegowego Aktywnego Weekendu.

bm5

Na trasie czekało to wszystko, czego nie mogliśmy się już doczekać: długie podjazdy, kocie łby, kurz i pył, błoto, strome techniczne zjazdy, szerokie i wygodne szutrowe drogi, wąskie górskie ścieżki i oczywiście trochę szybkiego asfaltu.

Od wczesnego ranka Park Zdrojowy zapełniał się zawodnikami i kibicami, pakiety startowe trafiały w ręce kolejnych właścicieli (za drugi start w sezonie dostawało się wygodny i funkcjonalny worek na buty), kręcił się serwis rowerowy, punkt odżywczy napełniał bidony, a wystawcy uwijali się wśród odwiedzających stoiska. Po prostu czuć było atmosferę dużych zawodów. W sumie na starcie stanęło ponad 1400 osób, a dodać do tej liczby należy ponad 120 najmłodszych kolarzy, startujących w dziecięcym Bike Maratonie.

Uczestników zawodów uroczyście przywitał burmistrz Polanicy Jerzy Terlecki i on również dał sygnał do startu. Całości dopełniało Miasteczko Zdrowia zorganizowane przez Polską Grupę Uzdrowisk.

Organizatorzy przygotowali trzy dystanse, co jest standardem na Bike Maratonie. Polanickie dystanse to 22 km (MINI), 48 km (MEGA) i 72 km (GIGA). Mimo trudnej, naprawdę górskiej i wymagającej trasy zwycięzca dystansu MINI zameldował się na mecie z czasem 1h:01:06. Na metę prawie jednocześnie wpadło dwóch pierwszych zawodników, a przedzieliła ich tylko sekunda. Pierwsze miejsce zajął Mateusz Mucha (72D Windsport, Kraków), drugi był Jakub Kowalczyk (Mitutoyo WAK Sport – Profit Wrocław, Oborniki Śląskie), a trzeci Paweł Garczyk (Oborniki Śląskie Racing Team). Wśród kobiet pierwsza do mety dojechała Iwona Kurczab (SGR Specialized, Ząbkowice Śląskie, druga była Matylda Szczecińska (Mitutoyo WAK Sport – Profit Wrocław), a trzecia Anna Michalak – Warżała (PM Rider Team, Wrocław).

bm4
Na MEGA pierwsze miejsce padło łupem Gracjana Krzemińskiego (Mitsubishi Materials MTB Team, Polanica – Zdrój), na drugim miejscu finiszował Piotr Kurczab (SGR Specialized, Ząbkowice Śląskie), znów minimalnie tracąc do rywala – tym razem tylko dwie sekundy. Trzeci był Mikołaj Dziewa (SGR Specialized, Bardo Śl.).

Rywalizację Pań wygrała Magdalena Wojtyła (IM – Motion Kross Team, Oborniki Śl.), przed Joanną Ignasiak (Mitsubishi Materials MTB Team, Świdnica) i Moniką Strychar (Mitsubishi Materials MTB Team, Wrocław).

Na najdłuższym dystansie długo trwała walka o zwycięstwo, a czołowa kilkuosobowa grupa stopniowo powiększała przewagę nad rywalami. Najlepiej trudy dystansu GIGA zniósł Michał Ficek (Volksvagen Samochody Użytkowe MTB Team/ Scott, Mysłowice), który na ostatnich kilometrach uciekł Przemysławowi Ebertowskiemu (King Oscar, Gniewino) i został bezapelacyjnym zwycięzcą wyścigu. Na trzecim miejscu dojechał Bartosz Janowski (Romet Racing Team, Kraków).

W elicie kobiet pierwsze miejsce przypadło Anecie Imielskiej (Mitsubishi Materials MTB Team, Smolec), drugie Katarzynie Galewicz (Specialized, Libertów), a trzecie Bożenie Gomułce (Cyklistka.pl, Legnica). W klasyfikacji drużynowej open na pierwszym miejscu znalazł się team Mitsubishi Materials MTB, w klasyfikacji drużynowej sportowej triumfował team Twomark Sport Eska, w rywalizacji Muszkieterów IM – Motion Kross Team, najlepszą drużyną młodzieżową okazało się Mitutoyo WAK Sport – Profit Wrocław, a kategorię rodzinną wygrał team Państwa Biksów.

Bike Maraton w Polanicy pokazał, że cykl wchodzi w nowy sezon dynamicznie i z przytupem – frekwencyjnie zostawiając w tyle konkurencję.

bm8